Tak naprawdę nie ma czegos takiego jak bycie soba. Po pierwsze nikt nie zna siebie w 100% (wiedza o nas samych nie jest nam dana, pewien profesor powiedzial,ze „nie Ty masz umysl,ale umysl ma Ciebie”), wszelkie proby bycia sobą to tylko iluzja.
Szczegolnie, ze majac ten rok, dwa, a nawet piec uczysz się poprzez nasladowanie innych (neurony lustrzane itd.)